Pożyteczne prace pana Wacława

...


Znowu mam coś ciekawego. List od Wacława Czuchwickiego, pedagoga, historyka ze Zbąszynia, a do listu dołączone dzieło pt. "Powstania wielkopolskie". Rzecz liczy blisko 130 stron dużego formatu, okraszoną zdjęciami, mapkami, a nawet nutami "Marsylianki Wielkopolskiej" skomponowanej - uwaga - przez samego Feliksa Nowowiejskiego! List wyjaśnia, iż praca powstała niedawno z... irytacji. Otóż pan Wacław zdenerwował się, iż wciąż mówi się tylko o jednym zwycięskim powstaniu wielkopolskim, tymczasem tych zrywów narodowych było aż ho, ho, ho.... Wymienię wszystkie za autorem, żeby dziatwa szkolna zanotowała w kajecikach.
Pierwszy - w czasie szwedzkiego potopu, poprowadzony przez starostę z Babimostu Krzysztofa Żegockiego. Potem w czasie insurekcji kościuszkowskiej (1794), a kolejny wybuch nastąpił w epoce napoleońskiej (po 1806 r.) i wreszcie w okresie powstania listopadowego w sąsiednim zaborze rosyjskim (1830-31). Warto pamiętać o nieudanej próbie powstańczej z 1846 r., jak i w trakcie Wiosny Ludów. Czuchwicki odnotowuje też wydarzenia z powstania styczniowego, gdy w 1863 r. wybrała się "garstka zapaleńców z okolic Zbąszynia z pomocą, docierając aż do powiatu kościańskiego, gdzie została przez prusaków rozbrojona". No i oczywiście w końcu było powstanie najbardziej znane, z 1918 r.
Pozycja, którą dostałem to właściwie oprawiony maszynopis wydany zapewne w paru egzemplarzach. Czuję się tym wyróżniony. Zwłaszcza, że doczytałem się wielu interesujących spraw, nieznanych mi wcześniej. Np. umykało mi dotąd, iż na zbąszyńskim cmentarzu leży powstaniec styczniowy Konstanty Wrzesiński. Dziękuję i polecam się.

 

Podziel się swoim zdaniem

teren@gazetalubuska.pl   Tel: 068 324 88 54

EUGENIUSZ KURZAWA

(Gazeta Lubuska 2008)

powrót