Młoda, dynamiczna dyrektorka Szkoły Języków Obcych w Zb±szyniu, Renata
Furman, ma pomysł. Mówi, że chodzi za ni± od dawna, ale nie ma czasu się
zmobilizować i co¶ z nim zrobić. Pomysł nazywa się SMAK i wcale nie dotyczy
kuchni, restauracji, gotowania czy posiłków. Po tym skrótem kryje się
idea pani Renaty - Stowarzyszenie Młodych Aktywnych Kobiet.
Bo to jest tak, że panowie w mie¶cie maj± swoje puby i kluby, bary i siłownie,
a panie...? Kto¶ wyliczył, że gdyby jaki¶ przybysz, zwłaszcza taki, który
podróżuje kolej±, wysiadł na dworcu głównym PKP w Zb±szyniu i szedł sobie
spacerkiem w kierunku Rynku, i po drodze wpadał do każdego baru, pubu
i wychylał tylko jedno małe piwko, to do Rynku już by nie doszedł. Z powodu
tzw. pl±sawicy nóg.
Z dworca na Rynek jest ok. 2,5 km. Ów obrazek wskazuje zatem, jak liczne
musz± być po drodze przybytki dla panów. Nie dziw, że damskie serce pani
Renaty się zbuntowało. Chciałaby bowiem z koleżankami, znajomymi i nieznajomymi,
móc się czasem spotkać w damskim klubie, albo przynajmniej w takim miejscu,
gdzie wej¶cie kobiety nie budziłoby zdziwienia. St±d pomysł na SMAK.
- No też o czym¶ takim my¶lałam! - zdecydowanie reaguje na wie¶ć o pomy¶le
Mirosława Majerowicz-Klaus ze Stefanowic. - Koniecznie musimy się spotkać.
Proszę zb±szyńskich pań, informuję zatem, iż rodzi się co¶ ciekawego.
Nie zostawajcie w tyle. Mam też nadzieję, że choć jednego faceta do tego
towarzystwa zaprosicie. Mogę zostać honorow± kobiet±, czy jako¶ tak. Też
bowiem odczuwam brak SMAK-u.
|