Dlaczego muszą budować w parku?!

...


Upadł, jak się dowiedziałem, zamysł budowy ośrodka wypoczynkowego wraz z tzw. karuzelą narciarską na jeziorze Błędno w Zbąszyniu. Po prostu wycofał się zeszłoroczny inwestor, który chciał budować w parku miejskim (a dawniej zamkowym) obiekt, mający nakręcić koniunkturę turystyczną w mieście. Rozmawiałem krótko z inwestorem, gdyż akurat wyjeżdżał za granicę, szczegóły wycofania się mam nadzieję poznać za dwa tygodnie.
Nie wiem jednak czy z powodu rezygnacji inwestora cieszyć się, że ocalał przed dewastacją historyczny park, czy też żałować szansy, jaka uciekła zbąszyniakom. Słyszałem, iż władze samorządowe nadal będą szukać chętnych, choć wpierw muszą się uporać z zaległymi problemami prawnymi. Czy warto jednak w to dalej brnąć? Czy tor dla narciarzy i ów ośrodek musi powstawać właśnie w zabytkowym parku?! Przecież ta lokalizacja to naruszenie historycznego układu, który istnieje w tym miejscu od czasów Zbąskich! Ten układ zaś, to wartość sama w sobie! To pozostałość unikatowego założenia pallazzo in fortezza. Zamiast tym się chwalić w kraju i ratować park, widzę, iż próbuje się ów układ zepsuć. Zaczęto zresztą już w czasach Polski Ludowej, gdy postawiono "bunkier" obok Podzamcza. Dom ten powinien zostać natychmiast rozebrany. Podobnie jak paskudne domki kempingowe. Przecież jezioro Błędno jest olbrzymie, czy zatem nie można znaleźć w mieście lepszej lokalizacji dla ośrodka? Słyszałem o basenie planowanym gdzieś w okolicy ul. Wypoczynkowej. Czy nie warto byłoby połączyć wszystkiego w jeden kompleks? Ktoś kto dewastuje własną historię, nie jest dla mnie lokalnym patriotą!

 

Podziel się swoim zdaniem

teren@gazetalubuska.pl   Tel: 068 324 88 54

EUGENIUSZ KURZAWA

(Gazeta Lubuska 2008)

powrót