Międzyludzkie |
Wykład z zoologii. Jak zwykle w pierwszych rzędach panie w
ostatnich panowie. Profesor wygłasza tezę: - Szanowni państwo, należy bowiem zauważyć, iż byk może mieć do 50 stosunków dziennie. Z pierwszych rzędów unosi się ręka: - Czy mógłby Pan profesor powtórzyć tak, by ostatnie rzędy słyszały? Profesor powtarza. Z ostatnich rzędów podnosi się ręka: - Panie profesorze, a te 50 razy to z jedną krową czy z wieloma? - Oczywiście, że z wieloma! Z ostatnich rzędów podnosi się ręka: - Czy mógłby pan profesor powtórzyć tak, by pierwsze rzędy zrozumiały? |
Kobieta potrąciła przechodnia. Zatrzymała samochód i przez
otwarte okno krzyczy: - Uważaj pan na drugi raz!!! - A co? Będzie pani cofać? |
Dziewczyna daje anons matrymonialny: "Poznam pana, który nie będzie mnie bił, nie odejdzie ode mnie i który będzie dobry w łóżku". Po kilku dniach słyszy straszne walenie do drzwi. Zaglądając przez "Judasza" nikogo nie widzi. Otwiera więc drzwi, a tam leży na wycieraczce pan, który nie ma nóg ani rąk. Mówi: - To ja jestem tym mężczyzną, który w stu procentach odpowiada Pani wymaganiom. Nie będę Pani bił, ponieważ nie mam rąk. Od Pani nie odejdę, ponieważ nie mam nóg. - No ale jak tam jeśli chodzi o seks? - A pani myśli że czym to ja waliłem do drzwi? |
Chłopak odprowadza swoją dziewczynę do domu po imprezie. Kiedy
dochodzą do klatki, facet czuje się na wygranej pozycji, podpiera się dłonią
o ścianę i mówi do dziewczyny: - Kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczkę... - Tutaj? Jesteś nienormalny? - Noooo, tak szybciutko, nic się nie stanie... - Nie! A jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakiś sąsiad i mnie rozpozna... - Ale to tylko "laska", nic więcej... kobieto... - Nie, a jak ktoś będzie wychodził... - No dawaj nie bądĽ taka... - Powiedziałam ci, że nie i koniec! - No weź, tu się schylisz i nikt cię nie zobaczy, głupia... - Nie! W tym momencie pojawia sie siostra dziewczyny, w koszuli nocnej, rozczochrana i mówi: - Tata mówi, że już wyrzuciliśmy śmieci i masz mu zrobić tą laskę, a jak nie to ja mu zrobię, a jak nie, to tata mówi ze zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie rekę z tego domofonu bo jest 3 w nocy do cholery! |
strona główna |