Dowcipy o pacjentach |
|
Wchodzi pacjent do lekarza i pyta. |
|
Lekarz wypisując chorego po operacji udziela mu rad: |
|
W poczekalni oczekuje pacjent, który twierdzi, że odwiedził już wszystkich
lekarzy w mieście - informuje siostra. |
|
Przychodzi facet do dentysty, ale się boi. Dentysta go posadził na
fotelu, ustawił, ale nie może mu otworzyć ust. |
|
Ma pani bardzo ładne zęby |
|
Anestezjolog mówi do pacjenta przed operacją: |
|
Stary doświadczony lekarz pyta się swojego młodego, dopiero rozpoczynającego
karierę kolegi, jak mu idzie praktyka. |
|
- Mam świetnego pacjenta, cierpi na rozdwojenie jaźni... |
|
- Panie doktorze! Czy taka operacja jest niebezpieczna? |
|
- Szanowny panie, pańska dolegliwość będzie bardzo trudna w leczeniu
|
| Przychodzi pacjentka do gabinetu i mówi: Mam ząbki jak perełki - białe i w każdym dziurka ! |
| Pacjent radzi się lekarza co zrobić, aby pozbyć się tasiemca. - Proszę przez tydzień jeść ciastka i popijać je mlekiem. Po tygodniu pacjent wraca. - Panie doktorze, nie pomogło. - Niech pan pije samo mleko! Chory zrobił, jak mu radził lekarz, a tu na drugi dzień tasiemiec wychodzi i pyta: - A ciacho gdzie?! |
|
Do lekarza psychiatry przychodzi facetka i mówi: |
|
- Panie doktorze, pięć lat temu poradził mi pan znakomity sposób na reumatyzm
- unikać wilgoci. Jestem wyleczony!!! |
|
Przed operacją... |
|
Przychodzi gość do lekarza: |
|
Mąż wybrał się z żoną do dentysty. W gabinecie pyta: |
|
- Panie doktorze, zupełnie nie trawię. |
|
Do gabinetu psychiatry wchodzi mężczyzna z żoną, skarążąc się na jej
apatię. Lekarz porozmawiał z pacjentką, potem ją objął, pogłaskał i kilka
razy pocałował. Wreszcie zwraca się do obecnego przy tej scenie męża: |
|
Facet skarży się lekarzowi: |
|
Przychodzi pedał do lekarza: |
|
Lekarz do lekarza: |
|
Dwaj znajomi spotykają się na ulicy. |
|
Po zbadaniu i wypytaniu pacjenta lekarz oświadcza: |
| - Panie doktorze, moja córka ma straszny wytrzeszcz oczu. Lekarz bada. Hmmm? Proszę jej poluźnić warkoczyk. |
| Pacjent opowiada psychiatrze o swoich kłopotach. - Co noc prześladuje mnie ten sam koszmarny sen. Śni mi się, że po całym mieszkaniu goni mnie teściowa z krokodylem na smyczy. Widzę wyraźnie te okropne zółte oczy, chropowate czoło, ostre zębiska... - To rzeczywiscie brzmi groznie... przyznaje psychiatra. - Tak, a krokodyl wygląda jeszcze gorzej. |
| Przychodzi dyrektor do lekarza: - Panie doktorze, podbrzusze mi posiniało. - Proszę pokazać. Hmmmm? Niech pan powie sekretarce żeby przestała podcierać się kalką. |
| Przychodzi facet do lekarza i mówi: - Panie doktorze, tak mnie strasznie wątroba boli! Na to lekarz: - A pije Pan? - Pije, ale nie pomaga! |
| Przychodzi kobieta do lekarza i mówi: - Panie doktorze. Nie wiem co to jest, ale jak zdejmuję stanik to mi się podnoszą piersi. Lekarz zdziwiony: - Czy mogłaby pani to zademonstrować? Kobieta zdejmuje stanik i rzeczywiście piersi unoszą się jej do góry! Lekarz po chwili: -Hmmm, ja też nie wiem co to jest, ale to jest zaraźliwe! |
| Kowalski poszedł do lekarza, aby zapytać, czy mimo doć zaawansowanego
wieku wciąż może mieć dzieci. Doktor wręczył mu słoiczek i polecił przynieć
następnego dnia próbkę nasienia do analizy. Nazajutrz Kowalski zjawia się u lekarza z pustym słoiczkiem i mówi: - Panie doktorze, nie dałem rady. Próbowałem prawą ręką i nic, próbowałem lewą - jeszcze gorzej. Potem próbowałem oburącz i wciąż bez rezultatu. Poprosiłem o pomoc żonę, starała się jak mogła, ale też nic z tego... Żona próbowała jedną ręką, drugą, a nawet ustami - i nic. Poprosilimy więc o pomoc sąsiadkę, ale też nic nie poradziła. Nawet jej mąż nie dał rady... - Jej mąż?! - przerwał zaszokowany lekarz. - No tak. Nikt nie był w stanie odkręcić tego cholernego słoika! |
| Co mówi okulista na pożeganie swojej pacjentce? - Do widzenia. A laryngolog? - Do usłyszenia. A ginekolog? - Jeszcze do Pani zajrze ... |
| - Panie doktorze, w jakiej pozycji bedę rodzić ? - W takiej samej w jakiej nastapiło poczęcie. - Niech mnie pan nie straszy! Nie chcę urodzić na tylnym siedzeniu samochodu... |
| Przychodzi baba do lekarza z pończochą na głowie. - Co pani dolega ? - Nie widzisz gamoniu, że to napad ?! |
|
Psychiatra zadaje pacjentowi pytania: |
|
- Panie doktorze, każdej nocy śnią mi się nagie dziewczęta, jak wbiegają |
|
Dentysta do pacjenta: |
|
- Pani Nowakowa - mówi ginekolog do swojej pacjentki - mam dla pani dobrą
wiadomość. |
|
Profesor do początkującego lekarza: |
|
Przychodzi gościu do lekarza: |
|
W szpitalu dla psychicznie chorych, lekarz robiący obchód spostrzega
jednego z pacjentów z wędką zanurzoną w balii. |
|
- Co zrobić jak się zobaczy epileptyka w wannie ? |
|
Pacjent wchodzi do dermatologa, zdejmuje spopdnie i pokazuje przyrodzenie
w fatalnym stanie. |
|
|
strona główna |
![]()