***
nie mogę się rozstać ze starym
radiem już zepsutym kupionym
w ełku ćwierć wieku temu
jak pajęczyna trzymają się mnie
nieużyteczne a trwalsze niż
życie drobiazgi wczepione
przypadkiem
w życie
przebiegające slalomem
między palcami których
nie potrafię w porę zacisnąć
w pięść wycisnąć zeń soków
życie
coraz bardziej
znajdujące się poza
zasięgiem ręki
|