Zapraszamy do rewanżu

Przy Liceum Ogólnokształcącym powstaje fundacja "Trzeba być razem". Animatorem jej powołania jest Konrad Bugaj, który ukonczył naszą budę
w 1982 roku. Zapytałem Konrada o cel tej inicjatywy.

- Postanowiliśmy...
- My?
- Kilka osób z naszego rocznika, bez wątpienia najlepszego w historii tej budy...

- Tu nie ma między nami sporu, chodziłem do równoległej klasy. Ale do rzeczy.
- Wreszcie! Otóż postanowiliśmy powołać fundację, która będzie wspierała szkołę i - przede wszystkim - jej uczniów. Napawa mnie ogromnym lękiem myśl, że w Polsce tracimy wielu utalentowanych ludzi, którzy nie mogą się rozwijać
z powodu braku pieniędzy: przerywają naukę, nie podejmują studiów.
Nie powinniśmy się z tym godzić. Także z powodów czysto osobistych,
bo przecież rozwój Polski zależy przede wszystkim od ludzi utalentowanych, ambitnych...

- Ależ w Polsce są dziesiątki tego typu instytucji! Fundacja przy wolsztyńskim Liceum świata nie zmieni!
- I nie ma takich ambicji. Nie zamierza nawet zbawiać Polski, chce tylko pomóc uczniom naszej budy. Jakby to górnolotnie nie zabrzmiało, to w centrum naszej uwagi jest człowiek. Ale będziemy oczywiście pomagali też szkole jako instytucji. Pieniądze z fundacji z pewnością pomogą dyrektorowi Matukowi zaspokając potrzeby szkoły.

- Skąd fundacja weźmie pieniądze?
- Od sponsorów. To pierwsze źródło. Jego eksploracja nie jest prosta, zgoda,
ale wierzę, że jest możliwa. Przecież nasi absolwenci są właścicielami wielu firm, w wielu innych zajmują znaczącą pozycję, współdecydują o ich strategii.
Gdy zobaczą sens w naszej dzialałności, z pewnością pomogą. Kolejnym źródłem są dochody osobiste naszych absolwentów. Chcemy ich namawiać,
aby zgodnie z prawem przekazywali na rzecz fundacji 1 procent podatku płaconego od dochodów osobistych. Od bodaj dwóch lat każdy obywatel ma prawo decydować, na co idzie ten 1 procent. Dlaczego z tego nie korzystać? Moim zdaniem, lepsze to niż wrzucanie wszystkiego do jednej państwowej kasy bez dna.

- Nie nazwałbym tego postawą obywatelską!
- I byłbyś w błędzie. Właśnie takie działania budują społeczeństwo obywatelskie. Czy jest na świecie ktoś, kto lepiej zna potrzeby naszego liceum i naszych uczniów niż dyrekcja szkoły, niż sami uczniowie? Z pewnościa nie są to urzędnicy z Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu.
           Każdy z nas, absolwentów, ma wobec tej szkoły dług wdzięczności. Zdobyliśmy tutaj kapitał najważniejszy - wykształcenie. Ta szkoła nas ukształtowala, w dużym stopniu zdecydowała o naszym życiowym sukcesie. Zróbmy wszystko, aby nasi następcy mogli się uczyć w jeszcze lepszych warunkach, aby mieli pełniejszy dostęp do wiedzy. Nie załatwimy wszystkiego, ale kilka ważnych spraw z pewnością zalatwić możemy. Fundacja będzie też organizatorem kolejnych zjazdów absolwentów. A następny już za pięć lat!
           A choć proces rejestracji fundacji, która ma być instytucją pożytku publicznego jest uciążliwy, to wszystko wskazuje na to, że na zjezdzie będziemy już mieli "sądowy glejt". Każdy może zresztą zostać założycielem fundacji i mieć wpływ na jej działalność. Liczę, że wielu z tego prawa skorzysta.

Rozmawiał Piotr Gajdziński

Konrad BUGAJ e- mail: anfitex@wp.pl
Piotr GAJDZIŃSKI e- mail: piotr.gajdzinski@bzwbk.pl

powrót