Niepokój

Jest ze mną
zawsze
To on każe mi odchodzić
od kolorowych i tańczących
i chować się w łódce
na brzegu rzeki

Przez niego
uderzam bezsilnie głową
o szare ściany
i zielony piec

Przed nim
uciekam w nocy
ulicami ciężkimi
jak asfalt

Gdy zobaczysz
że tak biegnę
rzuc mi przez okno
słonecznik
złoty jak serce

 

 
   
   
poprzedni wiersz     następny wiersz