Z dawnej przeszłości
XI

Dlaczegóż teraz nie mogę gdzieś z tobą,
w zaciszu siedząc, wieść cichej rozmowy?
Czemuż nie mogę ująć twych dłoni,
na mym ramieniu uczuć twojej głowy?

Czemuż nie mogę podzielić się z tobą
każdym oddechem, każdym kęsem chleba,
każdą radością i każdą boleścią -
i tylko tak mi wiecznie tęsknić trzeba?...

 

 
   
   
poprzedni wiersz     następny wiersz