To nieprawda że szęście

Ile buków opadło
ile szpaków się zbiegło
zimą lączył nas śnieg

potem wrzos optymista
bo zakwita ostatni
gotów był dać nam ślub

to nieprawda że szczęście
najmocniejsze i pierwsze
jak król

Niewidzialny się zjawił
krzyż ogromny ustawił
między tobą a mną

 

 
   
   
poprzedni wiersz     następny wiersz