...

Gdy domdlewasz na łożu, całowana przeze mnie,
Chcę cię posiąść na zawsze, lecz daremnie,
                                                     daremnie!

Już ty właśnie - nie moja, już nie widzisz mnie
                                                     wcale.
Oczy mgłą ci zachodzą, ślepną w szczęściu i szale!

Zapodziewasz się nagle w swoim własnym
                                                     pomroczu,
Mam twe ciało posłuszne, ale ciało - bez oczu!...

Zapodziewasz się nagle w niewiadomej otchłani,
Gdziem nie bywał, nie śniwał, choć kochałem
                                                     cię dla niej!...

 

 
   
   
poprzedni wiersz     następny wiersz