...

Nazwij mnie pieskiem kotkiem a wyliżę ci stopy

Tak w ogóle to uwielbiam cię kochać
do bólu ciągnąć rozwichrzone włosy

Lubię też gryźć
widzieć jak ramiona zwinne
wiją się uciesznie w bólu warkoczyki
i jeszcze i jeszcze splątane oddechem
z ciała instrumentu
skocznej chcą muzyki aż się nie wypełnią
po brzegi po całość po nagość spętaną
w dziką wzroku narośl

Smakiem się upoję i poznam cię smakiem
zadam podniebieniu
wreszcie je zachwycę
i nim światu oddam spiję każdą chwilę.

 

 
   
   
poprzedni wiersz     następny wiersz